Ambona z XVIII w.
Bożków, to niezwykle malownicza miejscowość, w której można znaleźć znacznie więcej niż tylko niszczejący na naszych oczach pałac Magnisów. Z miejscowością tą związanych jest również wiele innych tajemniczych i ciekawych historii.Nieopodal pałacu, po drugiej stronie drogi znajduje się interesujący zabytek - Kościół parafialny św. Piotra i Pawła.

Panorama Bożkowa. Na przeciw pałacu po lewej stronie widoczny budynek kościoła [MF z BK ]
Budynek ten to najbardziej okazała pamiątka po rodzinie Gotzenów. We wnętrzu kościoła znajduje się według mnie najcenniejszy i najpiękniejszy zabytek w rejonie. Mowa tu o ambonie. Prawdopodobnie powstała 1754 r. choć niektórzy podają wcześniejsze daty takie jak 1722 i 1733. Powstała na zamówienie ówczesnego właściciela ziemskiego Bożkowa hrabiego Johanga Franza Reishsgrafa von Gotzena, a wykonał ją rzeźbiarz Ludwik Jasche z Barda Śląskiego. Kapłanem, który jako pierwszy przemawiał z ambony był Johann Franz Schillardin. Służyła do głoszenia kazań. Od dłuższego czasu wchodziło się na ambonę tylko w Wielki Piątek, by oddać powagę tego dnia.

Pocztówka ukazująca wnętrze kościoła.

Ambona . Zdjęcie z lat 30-tych XX w. [MF z BK ]
Swym kształtem nawiązuje ona do łodzi, znanych w Czechach i na Śląsku. Ambona symbolizuje Kościół płynący przez dzieje i czas, jak również oznacza łódź Piotra - rybaka i apostoła.

Na żaglu widoczne kartusze herbowe Gotzenów. Zdjęcie z lat 30-tych z XX w. [MF z BK ]
Kazalnica, bo tak też mówiono na ambonę, o wysokości ok . 5 m. została umocowana na filarze prezbiterium. Swoim kształtem przypomina łódź z żaglem zanurzaną głęboko na falach morskich. Została ustawiona perspektywicznie w skrycie od strony dziobu i lewej burty tak, że widzący ma wrażenie, że łódź płynie w stronę wejścia do budowli. Na żaglu łodzi wykonane zostały kartusze herbowe Gotzenów. Nad żaglem można odnaleźć symbol Trójcy Świętej otoczony glorią i wieńcem chmur z uskrzydlonymi głowami aniołów. Wewnątrz lodzi umieszczono postaci apostołów w naturalnej wielkości. Św. Piotr siedzi na przodzie łodzi i nią steruje. Według proboszcza Georga Wenglera (w Bożkowie od 1.05.1940 do dnia opuszczenia w 1946 r.) dwaj pozostali apostołowie , którzy wychylając się za burtę wydobywają sieć z wody to św. Jakub i św. Jan.

Artysta Stanisław Szczypka mocujący nowe rzeźby.
Z apostołami jest związana przykra historia. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku rzeźby te zostały skradzione. Prawdopodobnie mogło dojść do większej tragedii gdyby złodzieje się nie wystraszyli jakiś głosów w pobliżu. Na szczęście znalazł się lokalny rzeźbiarz, który wyrzeźbił nowych apostołów. Niektórzy twierdzą, że rzeźbiarz ten urodził się w czasach takich by ocalić ambonę. Nowe postacie wykonał bożkowski artysta Stanisław Szczypka. W osadzaniu nowych apostołów pomagał mistrzowi wówczas ośmioletni pomocnik. Kilka lat później rzeźby zostały odnalezione ale nie nadają się do ponownego zamontowania. Zostały zdewastowane w wyniku poszukiwania skarbnika, który rzekomo miał być ukryty w rzeźbach.
„Bo każdy dzień jest częścią historii”
Krzysztof Kręgielewski
P.S.
Artykuł został przedrukowany z mojej strony
na Facebooku - "Eckersdorf - Ciekawostki historyczne Bożkowa i okolic."
Uwaga
Macie w domu stare zdjęcia, na których w tle widać kawałek Bożkowa lub jego okolic? Może fragment domu, którego już nie ma? Zdjęcie ogródka przydomowego, gdzie rosło drzewo, które zostało wycięte dawno temu? A może dziadka w kapeluszu, babcię na ławce albo dzieci biegające przy pomniku? Dla Was to może zwykła, niepotrzebna już fotografia, a dla mnie to już bezcenny okruch historii.
Jeśli przechowujecie podobne zdjęcia albo inne przedmioty, gdzieś chowane na stryszkach czy szafach dajcie znać. Zbieram okruchy tej naszej przeszłości jak rozsypane puzzle, z których próbuję ułożyć obraz Bożkowa i jego okolic sprzed lat.
Świat bardzo szybko opróżnia się z opowieści jak i ludzi. Odchodzą one po cichu, bez śladu. Razem z nimi znika to, czego nie zdążyliśmy zapytać, zanotować, usłyszeć. Dlatego każde zdjęcie, każdy szczegół i każda rozmowa mają dziś ogromne znaczenie.
Jeśli w Waszych szufladach leżą fragmenty starego Bożkowa lub jego okolic dajcie znać. Przyjadę żeby zachować to co jeszcze nie zniknęło. A przy okazji możecie w ten sposób mnie poznać, pogadać, podzielić się historią, posłuchać i powspominać.