Fundacja rodziny von Magnis w Nowej Rudzie
Związek rodziny hrabiów von Magnis z obszarem Ziemi Kłodzkiej jest widoczny od drugiej połowy XVIII wieku, kiedy to Hrabia Anton Alexander (1751-1817), zostaje spadkobiercą majątku swego wuja – Johanna Josepha von Götzen (1727-1771). Dynamicznie rozwijali się gospodarczo, udzielali się politycznie i społecznie. Hrabia Anton Alexander stworzył podstawy świetności rodu, zakupując posiadłości dworskie w wielu miejscach Kotliny Kłodzkiej. W taki sposób pojawia się w Nowej Rudzie w 1810 r., kiedy to baron Friedrich August Stillfried sprzedał dobra za 242 203 talarów szwagrowi swego brata ( naszemu bohaterowi).
Po śmierci hrabiego Antona Alexandra dnia 4.6.1817 roku jego następcą zostaje ceniony (vielgeliebte und hochverehrte) hrabia Anton (1786-1861). W kronikach przedstawiają hrabiego jako uczestnika delegacji witającej lub żegnającej arcybiskupów praskich wizytujących Ziemię Kłodzką. Ukazany został również jako dobry patron Kościoła katolickiego, wywiązywał się ze swoich obowiązków względem parafii na podległych mu gruntach. O swoim statucie w społeczeństwie świadczy ślub w 1820 r. z żoną Sophią(1802-1880), córką dawnego austriackiego ministra finansów hrabiego Philippa von Stadion (1763-1824). Uważano hrabiego za dobrego gospodarzą, lubiącego polowania i pomocnego biednym oraz dobrego darczyńcę.

Mapa przedstawiającą Nową Rudę z 1889 r.
Zdjęcie ze strony publicznej
Hrabia z Bożkowa prowadzi dobra noworudzkie w ciężkich czasach, kiedy to Nowej Rudy chciała wyjść spod zależności feudalnej właścicieli miejscowego pałacu. Przez chęć oderwania się od tej zależności rodzina von Magnis była stroną sporu na linii pałac-miasto. Chodziło o to, że dziedzic powoływał się na wspomniane przywileje, które były ciężarem finansowym dla mieszczan, zaś druga strona próbowała pozbyć się nałożonych na nią opłat. Ostatecznie 26.9.1822 roku doszło do negocjacji w obecności urzędnika rejencji przybyłego z Wrocławia. Hrabia zrezygnował z większości opłat, jednocześnie zobowiązywał się do dalszego patronowania parafii św. Mikołaja z wynikającymi z tego obowiązkami łożenia na utrzymanie i remonty budynków kościelnych i dworskich. Chcąc załagodzić spór z miastem hrabia staje się fundatorem różnych miejskich i kościelnych działań.
W 1823 r. rodzina von Magnis sponsoruje 1/3 kosztów (około 1370 talarów) budowy nowej szkoły powszechnej w Nowej Rudzie oraz funduje późniejsza renowację. Od 1849 r. szpital/przyczółek, który powstał w 1572 r. na przedmieściach Nowej Rudy, był pod opieką hrabiego von Magnis (usytuowany był pomiędzy ul.Piastowską a ul.Piłsudskiego.Budynek został zniszczony pod koniec XIX w.) Dzięki opiece von Magnis szpital mógł liczyć na stałe dofinansowanie pieniężne. W szpitalu przebywali chorzy, których nie było stać na prywatne leczenie, mogli za to liczyć na pomoc od strony darczyńców. Otrzymywali nie tylko dobra materialne, również pieniądze, ale przede wszystkim odzież ( obuwie i ubrania).

Po lewej stronie gdzie widzimy tłum ludzi stał jeszcze pod końcem XIX w. szpital.
Zdjęcie ze strony publicznej
Kolejnym miejscem w Nowej Rudzie gdzie hrabia von Magnis pomagał potrzebującym był dawny pałac rodziny von Stillfriedów. Rodzina Magnisów mieszkała wtedy w Bożkowie wiec pałac służył do 1880 r. jako siedziba zarządu kopalnianego Magnisów. Prawdopodobnie od 1859 r. w niewykorzystywanych pomieszczeniach były wykorzystane na pomoc biednym. W każde południe w pałacu zastawiano duży stół podając zupę, danie mięsne i chleb, by ubodzy mogli się najeść. W zimie 1870 r. dziennie rozdawano 100 obiadów i nawet za cenę 1 srebrnego grosza za kwartę zupy ustawiali się chętni po posiłek mieszczanie. Od lat 80-tych w budynku mieszkali emerytowani hrabiowscy służący. Od 1901 w budynku mieściła się instytucja górnicza - "Neuroder Kohlen und Thonwerke", w której rodzina von Magnis miała część kopalń.

Na szczycie góry pałac wykupiony w 1810 r. przez hrabiego von Magnis. Zdjęcie ze strony publicznej.
Jednym z ważniejszych wydarzeń w historii Nowej Rudy był pożar z 23.5.1884 roku. w którym spalił się częściowo kościół. W jego konsekwencji zdecydowano się na budowę nowego kościoła parafialnego, ponieważ stara świątynia nie nadawała się do przeprowadzenia prac remontowych. Po sporach z miastem po kilkunastu miesiącach Wilhelm syn Antona Alexandra von Magnis ofiarowuje 100 000 marek oraz przekazuje wiele tysięcy marek dla Ojczyźnianego Związku Kobiet (Vaterländischer Frauenverein) na pomoc pogorzelcom.

Kościół pod wezwaniem św. Mikołaja częściowo sponsorowany przez hrabiego von Magnis.
Związku narastającym konfliktem z miastem rodzina von Magnis powoli rezygnuje z podjętych akcji społecznych ale dalej pełni funkcję patrona kościoła. Miasto chciało aby w pałacu zrobić ratusz, na co hrabia się nie zgodził.
Bo każdy dzień jest częścią Historii !
Krzysztof Kręgielewski
P.S.
Artykuł został przedrukowany z mojej strony
na Facebooku - "Eckersdorf - Ciekawostki historyczne Bożkowa i okolic."
Uwaga
Macie w domu stare zdjęcia, na których w tle widać kawałek Bożkowa lub jego okolic? Może fragment domu, którego już nie ma? Zdjęcie ogródka przydomowego, gdzie rosło drzewo, które zostało wycięte dawno temu? A może dziadka w kapeluszu, babcię na ławce albo dzieci biegające przy pomniku? Dla Was to może zwykła, niepotrzebna już fotografia, a dla mnie to już bezcenny okruch historii.
Jeśli przechowujecie podobne zdjęcia albo inne przedmioty, gdzieś chowane na stryszkach czy szafach dajcie znać. Zbieram okruchy tej naszej przeszłości jak rozsypane puzzle, z których próbuję ułożyć obraz Bożkowa i jego okolic sprzed lat.
Świat bardzo szybko opróżnia się z opowieści jak i ludzi. Odchodzą one po cichu, bez śladu. Razem z nimi znika to, czego nie zdążyliśmy zapytać, zanotować, usłyszeć. Dlatego każde zdjęcie, każdy szczegół i każda rozmowa mają dziś ogromne znaczenie.
Jeśli w Waszych szufladach leżą fragmenty starego Bożkowa lub jego okolic dajcie znać. Przyjadę żeby zachować to co jeszcze nie zniknęło. A przy okazji możecie w ten sposób mnie poznać, pogadać, podzielić się historią, posłuchać i powspominać.