„Wiadomości Bożkowskie” 

 

     Bardzo lubię przeglądać stare dokumenty, gazety lub czasopisma, uwielbiam odnowa wynajdować w nich najróżniejsze bożkowskie ciekawostki historyczne. Tym razem i to całkiem przypadkiem w moje ręce trafiła najprawdziwsza perełka - gazeta „Wiadomości Bożkowskie” . Dla mnie niezwykła to gazeta, właściwie mogę rzec „biały kruk”. Zapytacie się dlaczego? Otóż na próżno jej szukać w bibliotekach czy lokalnych archiwach, chociaż kilka numerów można znaleźć w “Muzeum Ziemi Kłodzkiej”. Ja swoje egzemplarze dostałem przypadkowo i to całkiem niedawno. Kiedy to przeglądałem jakieś archiwum online pojawiła mi się na ekranie komputera wiadomość - „Mam kilka numerów gazety bożkowskiej i nie mam za bardzo co z nimi zrobić. Chcesz                       (dla potrzeb artykułu nazwę osobę, której nie pytałem na zgodę na publikację wizerunku, panem Andrzejem)”? Tego samego dnia wieczorem zjawiłem się u pana Andrzeja, który przekazał mi kilkanaście egzemplarzy gazety „Wiadomości Bożkowskie”.

   W grudniu1993 r. pojawił się pierwszy numer tej gazety. Tak oto od tamtego czasu pojawiała się nieregularnie prawie co miesiąc jako dodatek jednego z pisma religijnego do kwietnia 2000 roku. Wszystko to zaczęło się od księdza Zdzisław Pienio,                      który urzędował w latach dziewięćdziesiątych na probostwie. Ksiądz rozbudził w mieszkańcach parafii zainteresowania przeszłością. Efektem tego było ów oto pismo, które tworzyło garstka ludzi, powiedzmy pasjonatów, którzy to w wolnym czasie, chcący utrwalić historię i miejsca cenne w Bożkowie i okolic tworzyli tą gazetę. Od 1998 r. do 2010 proboszczem w Bożkowie był ksiądz Wiesław Pisarski, który jeszcze przez pierwsze dwa lata pomagał w redagowaniu gazety.

  Gazeta „ Wiadomości Bożkowskie” staje się, poniekąd, taką specyficzną kapsułą tamtych czasów. Przeglądając ją, strona po stronie, możemy zajrzeć w minione lata, poczuć klimat a zarazem historię Bożkowa i okolic… Taka jest właśnie „odnaleziona” gazeta sprzed prawie 20 lat.

 

Bo każdy dzień jest częścią historii!

Krzysztof Kręgielewski

P.S.

Artykuł został przedrukowany z mojej strony

na Facebooku - "Eckersdorf - Ciekawostki historyczne Bożkowa i okolic."

Uwaga

Macie w domu stare zdjęcia, na których w tle widać kawałek Bożkowa lub jego okolic? Może fragment domu, którego już nie ma?  Zdjęcie ogródka przydomowego, gdzie rosło drzewo, które zostało  wycięte dawno temu? A może dziadka w kapeluszu, babcię na ławce albo dzieci biegające przy pomniku? Dla Was to może zwykła, niepotrzebna już fotografia, a dla mnie to już  bezcenny okruch historii.  

Jeśli przechowujecie podobne zdjęcia albo inne przedmioty, gdzieś chowane na  stryszkach czy szafach  dajcie znać. Zbieram okruchy tej naszej przeszłości jak rozsypane puzzle, z których próbuję ułożyć obraz Bożkowa i jego okolic sprzed lat.

Świat bardzo szybko opróżnia się z opowieści jak i ludzi. Odchodzą one po cichu, bez śladu. Razem z nimi znika to, czego nie zdążyliśmy zapytać, zanotować, usłyszeć. Dlatego każde zdjęcie, każdy szczegół i każda rozmowa mają dziś ogromne znaczenie.

 

Jeśli w Waszych szufladach leżą fragmenty starego Bożkowa lub jego okolic dajcie znać. Przyjadę żeby zachować to co jeszcze nie zniknęło. A przy okazji możecie w ten sposób mnie poznać, pogadać, podzielić się historią, posłuchać i powspominać.