Frisch-Auf Grobe- bożkowska kopalnia węgla
Miejsce to wydaje się dziś miejscem cichym i spokojnym. Jednak niektórzy starsi mieszkańcy Koszyna czy Bożkowa pamiętają, że nie powinni się tam zapędzać w bezksiężycowe noce zupełnie samotnie.
W to miejsce można dostać w dwojaki sposób. Skręcając bezpośrednio z głównej drogi Bożków – Słupiec w stronę Koszyna mijając starą rzeźnię (dom nr 200) , która to przed wojną należała do rzeźnika Josefa Zedlera, albo polną drogą zaczynającą się w górnej części Koszna, przy drodze tej w połowie drogi stoi drewniany krzyż. Obie trasy doprowadzą nas w miejsce gdzie przez długie lata stała bożkowska kopalnia węgla kamiennego.

Pocztówka przedstawiająca panoramę Bożkowa.
tałem tam w jesienny dzień czekając na mojego dzisiejszego przewodnika. Wyszedł z samochodu i poszedł w milczeniu kilka metrów dalej. Zatrzymał się przy dwóch orzechach, które rosły w niewielkim sadzie w otoczeniu starych poniemieckich drzew owocowych.
U podnóża tych dwóch orzechów, oprócz wysokich kęp traw, dostrzec można niewielkie zagłębienie w ziemi.
- To tutaj znajdował się szyb do kopalni… pamiętam jak w latach 60-tych wrzucaliśmy z ojcem tutaj kamienie, które początkowo znajdowały się w pobliżu dwóch hołd (hołdy te wznosiły się w niewielkiej odległości od nas)… Szyb już był wtedy większości zasypany - mówi przewodnik.

Kopalnia Frisch- Auf w Bożkowie.
Szyb Sophie, gdyż o niej tu mowa, miała 111 m głębokości i nalezałała do kopalni Frisch- auf. Pierwsze wzmianki o tej kopalni pochodzą z 1660 roku. Z dokumentacji wynika, że Jezuci posiadający dobra bożkowskie założyli na granicy ze Słupcem ( niemiecka nazwa Schlegel) kopalnię węgla kamiennego i 18 maja 1663 roku została przez ojca Jacoba Topfa (rektora kolegium w Steyer) wydzierżawiona Georgeowi Scholzowi za połowę zysku z kopalni. Niedługo po tym, bo 14 czerwca 1663 roku, wypomniany rektor sprzedaje majątek w Bożkowie w tym też i kopalnie za 24 000 florenów Johannowi Georgowi Reichsgrafowi von Gotzen. Od tamtego czasu kopalnia przez kilka wieków należała do dwóch wielkich rodzin szlacheckich: von Gotzen, następnie von Magnis.
Najstarsza jednak historyczna wzmianka o bożkowskim górnictwie pochodzi z 1545 roku i została zamieszczona w kronice bożkowskiej – zbiorze dokumentów dotyczących Bożkowa. Możemy w niej przeczytać, że kopalnia powstała na prywatnych gruntach i służyła głównie na użytek lokalny.

Kopalnia Frisch- Auf w Bożkowie .
Kiedy odkryto kopalnie węgla kamiennego Frisch- auf w Bożkowie głównymi odbiorcami węgla byli przede wszystkim kowale, huty żelaza i gospodarstwa domowe. Mniej więcej od początku XIX wieku rozpoczął sie rozwój górnictwa. Węgiel zaczęto stosować w wapniarniach, browarach, gorzelniach, cegielniach itp. Wydobycie węgla zwiększało się w bożkowskiej kopalni: w 1747 roku wydobyto około 6501 ton węgla , w 1840 roku wydobyto 21 tysięcy ton, a w 1858 roku wydobyto aż 31,6 tysięcy ton tego “czarnego złota”. W 1891 roku w bożkowskiej kopalni pracowało 127 robotników.
Pod koniec XIX wieku węgiel z bożkowskiej kopalni docierał aż do hut położonych na Morawach. Do dworca kolejowego w Gorzuchowie, gdzie ładowano węgiel na wagony, dziennie jeździło około 30 - 40 wózków zaprzęganych konno, które dowoziły surowiec z kopalni. W tym czasie czasie sięgano po nowe, głębsze pokłady węgla i stosowało się nowe technologie wydobywcze. Tworzono nowe szyby i pola górnicze. Od 1781roku obok szybu Sophie działa szyb Francisca. Do kopalni również przyłączono 4 VI 1875 r. następujące pola górnicze: . Gluck-auf Wilhelm (istniejące od 23 lipca 1839 r.), Froh e Zukunft (istniejące od 9 marca 1860 r.) i Bernhard ( istniejące od 2 stycznia 1861 r.). Tworzono nowe szyby wentylacyjne, które służyły do przewietrzenia powietrza. Na terenie Koszyna zlokalizowano pod koniec XIX wieku pieć takich szybów: szyb Hattwig ( przy budynku numer 209), szyb Rotte (przy budynku numer 211), szyb Seidel (przy budynku numer 213), szyb Gerlich (przy budynku numer 215) i szyb Strangfeld ( przy budynku numer 268).
Przez długie lata największym problemem kopalni “Frisch- auf” była obficie występująca woda gruntowa, która zalewała podziemne wyrobiska. Postanowiono więc wydrążyć sztolnię tzw. odwadniającą, która miała na zadanie odprowadzić nadmiar wody. Sztolnie zaczęto budować w 1805 roku. Wylot sztolni odwadniającej znajdował się nieopodal domu z numerem 157 w centrum Bożkowa. Sztolnię odwadniającą nazwano “Aleksander”. Późnej sztolnię tą przyłączono do innych kopalń należących do hrabiego von Magnis i stała się najdłuższą sztolnią na Dolnym Śląsku, która od wlotu do końca liczy 5 kilometrów, nie licząc bocznych chodników oraz sztolni udostępniających złoże węgla.

Mapa z 1903 roku ukazująca lokalizację kopalni Frisch- Auf Grobe w Bożkowie.
Mniej więcej w XIX wieku rozpoczął się tzw. proces konsolidacji kopalń , który polegał na łączeniu małych kopalń w jedno przedsiębiorstwo. Około 1815 roku kopalnie dzisiejszego Drogosławia, Zacisza, Dzikowca I Bożkowa należące do rodziny von Magnis zostało zrzeszone w jedne przedsiębiorstwo pod nazwą “ Gräfl. Magnis’schen Bergwerksverwaltung”. Siedzibą tego przedsiębiorstwa był Bożków. W 1898 roku hrabiowie von Magnis i von Pilati – właściciel kopalni Johann -Baptista w Słupcu postanowili połączyć swoje kopalnie w jedno gwarectwo “Neuroder Kohlen – und Thonwerke” zwane w skrócie “Neu – Kotho” z siedzibą Bożkowa , a od 1901 w Nowej Rudzie. Hrabia von Magnis posiadał ¾ udziału z wydobycia nowego gwarectwa , a hrabia Pilati ¼. Administracja została oddana pod kontrolą trzyosobowej rady, której przewodniczył hrabia von Magnis. W wyniku konsolidacji 1901 roku kopalnia Frisch - auf została włączona do znajdującej się w sąsiedztwie kopalni Johann Baptista w Słupcu, a pracownicy jeszcze przez 3 lata pracowali przy szybach Sophie i Franciszka w Bożkowie. W 1904 Kopalnie została zamknięta, a w 1910 roku zostały zniszczone budynki i instalacje nadziemne kopalni “Frisch – auf Grobe”.

Zdjęcie przedstawia kopalnię Johann - Baptista w Słupcu. Zdjęcie pochodzi z Kroniki Bożkowa
- Pamiętam jak opowiadano mi, że tuż po wojnie niektórzy zapuszczali się w wyrobiska kopalni ale nie wchodzili zbyt głęboko, gdyż bali się złych duchów jakie tam można było spotkać – powiedział mój dzisiejszy przewodnik. Po chwili dodał z uśmiechając się w moją stronę – były te osoby wtedy bardzo młode.

Pracownicy kopalni w Słupcu po zjednoczeniu kopalni w Bożkowie z kopalnią węgla w Słupcu.
Zdjęcie z 1898 roku. [ storna publiczna ]
Jeśli macie odrobinę czasu i chęci , polecam to miejsce na spacer, roztaczają się stąd niesamowita panorama. Może dostrzeżecie również nieopodal w gęstwinach lasu dwie niewielkie hołdy, pozostałości po szybie Sophie i Francisca.
„Bo każdy dzień jest częścią historii”
Krzysztof Kręgielewski
P.S.
Artykuł został przedrukowany z mojej strony
na Facebooku - "Eckersdorf - Ciekawostki historyczne Bożkowa i okolic."
Uwaga
Macie w domu stare zdjęcia, na których w tle widać kawałek Bożkowa lub jego okolic? Może fragment domu, którego już nie ma? Zdjęcie ogródka przydomowego, gdzie rosło drzewo, które zostało wycięte dawno temu? A może dziadka w kapeluszu, babcię na ławce albo dzieci biegające przy pomniku? Dla Was to może zwykła, niepotrzebna już fotografia, a dla mnie to już bezcenny okruch historii.
Jeśli przechowujecie podobne zdjęcia albo inne przedmioty, gdzieś chowane na stryszkach czy szafach dajcie znać. Zbieram okruchy tej naszej przeszłości jak rozsypane puzzle, z których próbuję ułożyć obraz Bożkowa i jego okolic sprzed lat.
Świat bardzo szybko opróżnia się z opowieści jak i ludzi. Odchodzą one po cichu, bez śladu. Razem z nimi znika to, czego nie zdążyliśmy zapytać, zanotować, usłyszeć. Dlatego każde zdjęcie, każdy szczegół i każda rozmowa mają dziś ogromne znaczenie.
Jeśli w Waszych szufladach leżą fragmenty starego Bożkowa lub jego okolic dajcie znać. Przyjadę żeby zachować to co jeszcze nie zniknęło. A przy okazji możecie w ten sposób mnie poznać, pogadać, podzielić się historią, posłuchać i powspominać.