Pałac w Bożkowie znowu zmienił właściciela

 

      Według ustaleń redaktora Marcina R. z Gazety Noworudzkiej pałac w Bożkowie ma   nowego właściciela.  Od połowy marca  ten  zabytkowy obiekt należy do nowej spółki i co najciekawsze również jak poprzednia zarejestrowana jest  Sobótce.  Wszystko by było pięknie gdyby nie jeden fakt, a mianowicie taki, że nad zarządem nowej spółki sprawuje  nadzór żona dawnego właściciela pałacu p. Bożena N.  Wszystko prawdopodobnie po to by pałac nie uzyskał sądowego nadzorcy. 

Pocztówka z 1945 roku kiedy polska administracja przejmowała pałac.

 

Zacznijmy od początku!

W maju 2024 roku poprzedni właściciel pałacu - Stanisław N za doprowadzenie obiektu do ruiny otrzymał karę -  8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i 50 tys zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków. Według śledczych były właściciel pałacu wbrew ustawie o ochronie zabytków nie wykonywał żadnych prac remontowych czy konserwatorskich w tym obiekcie co przyczyniło się do jego niszczenia. Wyrok nie był prawomocny i  nie utrzymał się w procesie apelacyjnym oraz w całości został uchylony.  W powtórnym procesie prokurator wniósł  przed sądem wniosek  o 1 rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata oraz  nawiązkę w wysokości 3 mln 927 tys. 409 zł.

  W artykule  "Pałac w Bożkowie zmienił właściciela " z dnia 12 czerwca dowiadujemy się dodatkowo, że nie zależnie od procesu, toczy się również postępowanie upadłościowe dotyczące spółki PBH DOM sp. z o .o w Sobótce, który formalnie był właścicielem pałacu. Spółka do tej pory nie zapłaciła trzech grzywien po 50 tyś. złoty Wojewódzkiemu Urzędowi Ochrony Zabytków. Według postanowienia z dnia 31 marca 2025 roku sąd ustanowił tymczasowego nadzorcę. Jednak w maju zmienił sąd swoje postanowienie ustanawiając zarząd tymczasowy i to wykorzystał p. Stanisław N. 

 

Artykuł "Pałac w Bożkowkie zmienił właściciela" z dnia 12 czerwca 2025 roku zamieszczony w Gazecie Noworudzkiej. 

Uwaga

Macie w domu stare zdjęcia, na których w tle widać kawałek Bożkowa lub jego okolic? Może fragment domu, którego już nie ma?  Zdjęcie ogródka przydomowego, gdzie rosło drzewo, które zostało  wycięte dawno temu? A może dziadka w kapeluszu, babcię na ławce albo dzieci biegające przy pomniku? Dla Was to może zwykła, niepotrzebna już fotografia, a dla mnie to już  bezcenny okruch historii.  

Jeśli przechowujecie podobne zdjęcia albo inne przedmioty, gdzieś chowane na  stryszkach czy szafach  dajcie znać. Zbieram okruchy tej naszej przeszłości jak rozsypane puzzle, z których próbuję ułożyć obraz Bożkowa i jego okolic sprzed lat.

Świat bardzo szybko opróżnia się z opowieści jak i ludzi. Odchodzą one po cichu, bez śladu. Razem z nimi znika to, czego nie zdążyliśmy zapytać, zanotować, usłyszeć. Dlatego każde zdjęcie, każdy szczegół i każda rozmowa mają dziś ogromne znaczenie.

 

Jeśli w Waszych szufladach leżą fragmenty starego Bożkowa lub jego okolic dajcie znać. Przyjadę żeby zachować to co jeszcze nie zniknęło. A przy okazji możecie w ten sposób mnie poznać, pogadać, podzielić się historią, posłuchać i powspominać.