Browar Antona Wache
Piwko od wieków było warzone na terenach powiatu kłodzkiego. Najpierw tą recepturę znali zakonnicy, pożnij mogli piwo wytwarzać na swoich gospodach szlachta. W Ścinawce Dolnej dworski browar von Magnis był ulokowany pomiędzy cmentarzem a starym kościołem, ale o nim dziś nie będziemy mówić.
Dziś będziemy mówić o miejscu , które to wydaje się cichym, spokojnym i uroczym zakątkiem tej części wsi, tylko czasami przejeżdża jakiś samochód. Mowa tu o budynku 76 i jego okolic w Ścinawce Dolnej. Niegdyś wiodła tędy trasa do Wambierzyc z kapliczkami i krzyżami przydrożnymi. Sam zaś budynek położony jest blisko rzeki. Może te walory spowodowały że otwarto tu w 1865 r browar. Pierwszym właścicielem browaru w tym miejscu był Brauerei Beinlich. Jednak był on właścicielem tylko 14 lat. Niestety, nie znalazłem żadnej informacji o browarze w tym okresie.

Widokówka przedstawiająca panoramę Ścinawki Dolnej z oraz niektóre zabytki tej miejscowości, wśród których znajdują się również posiadłość Antona Wache.
W 1879 r. Browar zakupuje Anton Wache z Raszkowa. Na potrzeby browaru dokupuje pola słodowe. Produkcja słodu jest tak duża, że właściciel zaczyna również go sprzedawać. Przez lata właściciel browaru modernizuje wprowadzając kotły warzelne ogrzewane parą oraz światło elektryczne. Same butelki przeszły również reformację poprzez wprowadzenie owalnych porcelanowych korków.

Etykieta browaru. [ Zdjęcie ze strony publicznej]
Przełom XIX i XX wieku to czas gdy browarnictwo znacznie się rozwija a sprzedaż piwa wzrasta … i to bardzo wzrasta. Wszystko to dzięki turystyce i nowo powstałej kolei. Jest jeszcze jeden czynnik, który wpływa na tak duża popularność tego napoju, który był pity jednak prawie przez wszystkich owym czasie. Wynikało to z czystość wody jak była wtedy daleko była od ideału. Picie jej powodowało różne choroby. Pełna zarazek woda w Ścinawce nie nadawała się do picia, ale piwko ważone w pobliskim browarze już tak.

Butelka z browaru Antona Wache. [ ze zbiorów Pawła Dec ]
Dodatkowo aby piwo smakowało „idealnie” piwowar Anton dodawał najróżniejsze specyfiki według własnej receptury mające podnieść jego walory smakowe. I tak o to oprócz pospolitego chmielu, słodu i drożdży dodawał różne dodatkowe specyfiki: olejki, migdały oraz korzenie wonne. Dzięki takiej produkcji rozgłoś browaru w kotlinie kłodzkiej stale rósł. Piwo jego sprzedawano w różnych miejscach kotliny kłodzkiej, jednak najlepiej schodziło w lokalach w Nowej Rudzie. Interes w tym czasie tak kwitnie, że Anton Wache blisko Nowej Rudy w Jugowie w 1914 r. dokupuje jeszcze 2 browary. Pierwszy od teraz będzie nosił nazwę” Dampfbrauerei Hausdorf Inh. A. Wache". Drugi którym jest współudziałowcem - „Brauerei der Wenzeslaus- und Ferdinandgrube, Dr. Gust. Linnarzt, P-ä. A. Wache”

Płyta nagrobna Antona Wache w Kamieńcu.
[zdjęcie ze strony publicznej]
W 1920 roku browar musiał zostać zamknięty. Zamoknięcie było spowodowane ciężką chorobą samego właściciela browaru. Anton umiera 5 lutego 1928 r. w Kamieńcu.
"Bo każdy dzień jest częścią historii."
Krzysztof Kręgielewski
P.S.
Artykuł został przedrukowany z mojej strony
na Facebooku - "Eckersdorf - Ciekawostki historyczne Bożkowa i okolic."
UWAGA
Macie w domu stare zdjęcia, na których w tle widać kawałek Bożkowa lub jego okolic? Może fragment domu, którego już nie ma? Zdjęcie ogródka przydomowego, gdzie rosło drzewo, które zostało wycięte dawno temu? A może dziadka w kapeluszu, babcię na ławce albo dzieci biegające przy pomniku? Dla Was to może zwykła, niepotrzebna już fotografia, a dla mnie to już bezcenny okruch historii.
Jeśli przechowujecie podobne zdjęcia albo inne przedmioty, gdzieś chowane na stryszkach czy szafach dajcie znać. Zbieram okruchy tej naszej przeszłości jak rozsypane puzzle, z których próbuję ułożyć obraz Bożkowa i jego okolic sprzed lat.
Świat bardzo szybko opróżnia się z opowieści jak i ludzi. Odchodzą one po cichu, bez śladu. Razem z nimi znika to, czego nie zdążyliśmy zapytać, zanotować, usłyszeć. Dlatego każde zdjęcie, każdy szczegół i każda rozmowa mają dziś ogromne znaczenie.
Jeśli w Waszych szufladach leżą fragmenty starego Bożkowa lub jego okolic dajcie znać. Przyjadę żeby zachować to co jeszcze nie zniknęło. A przy okazji możecie w ten sposób mnie poznać, pogadać, podzielić się historią, posłuchać i powspominać.