L. Niggl i jego willa w Słupcu

 

  Nad górującym nad Słupcem szczycie Góry Wszystkich Świętych (Allerheiligenberg 648 m n.p.m.) wznosi się wieża widokowa Moltkego. Wieża ta cieszy się ponad 100-letnią historią. Została ona bowiem otwarta 24 sierpnia 1913 roku ze staraniem słupeckiej sekcji Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego GGV. Pomysł wybudowania wieży pojawił się w Słupcu podczas walnego zebrania sekcji 12 grudnia 1906 roku, ale ze względu na problemy finansowe przygotowania do budowy zajęły kilka lat. Mieszkańcy Słupca poprzez budowę wieży chcieli uhonorować feldmarszałka Helmuta von Moltkego, któremu przypisywano główną rolę zwycięstwa Prus nad Austrią i Francją ( 1866 i 1970-1871). Nad wejściem do wieży możemy zobaczyć relief , z czerwonego piaskowca, przedstawiający podobiznę feldmarszałka. Ufundował ją prezes Theodor Dudkiewicz zgodnie z obietnicą złożoną w 1906 roku.

Zdjęcie przedstawiające panoramę Słupca .

 

  Otwarcie wieży zaplanowano na 8 sierpnia w 1913 roku dokładnie w rocznicę powstania sekcji słupeckiej GGV, ale ze względu na obfite deszcze tego dnia uroczystość odbyła się nieco później bo 24 sierpnia. Przybyli na nią między innymi prezes Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego Rudolf Schneider, prezes sekcji słupeckiej Theodor Dutkiewicz. Podczas przemówienia Rudolf Schneider wyraził nadzieję, że wieża słupiecka wraz z wieżą na Górze Świętej Anny stanie się symbolem północno zachodniego Hrabstwa Kłodzkiego, Zaś Theodor Dutkiewicz przypomniał o przemarszu wojsk pruskich przez Kotlinę Kłodzką przeciwko Austrii w 1866 roku. Do udziału w święcie zaproszono przedstawicieli pułku im. Helmuta von Moltkego z Kłodzka, którzy salwą honorową zakończyli część oficjalną. Po tej części rozpoczęła się zabawa w pobliskim schronisku Lukasbaude.

Projekt wieży widokowej na Górze Wszystkich Świętych z 1911 roku .

[Die Grafschaft Glatz z 1911 roku]

  Tego dnia za pomoc przy budowie wieży mistrz kamieniarski Lamartin Niggl został członkiem honorowym sekcji słupeckiej Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego. Otrzymał tą nominację ze względu wparcie materialne przy budowie wieży. Przekazał on 800 marek poprzez darowiznę w postaci materiału budowlanego. Materiał ten to czerwony piaskowiec, który pochodził z lokalnego kamieniołomu L. Niggla. Dwa lata później bo w 1915 roku jego trzej synowie otrzymali Żelazne Krzyże. Lamartin Niggl był również darczyńcą materiału budowlanego i tablicy orientacyjnej dla platformy widokowej, która stała od 1889 roku w miejscu późniejszej wieży.

Reklama z początku XX wieku zakładów L. Niggla w jednej z niemieckich gazet.

 

   Lamartin Niggl był znanym rzeźbiarzem i nadwornym kamieniarzem. Z pod ręki kamieniarzy pracujących w zakładach L. Niggla wychodziło wiele wyjątkowych rzeźb i elementów architektonicznych . Wyroby te charakteryzowały się wielkim kunsztem. Sam przedsiębiorca był doskonałym organizatorem, koordynującym działalność pracowni rzeźbiarskiej, warsztatów kamieniarskich i kilku kamieniołomów.

Akta zakupu ziem pod budowę willi L.Niggla w Słupcu.

Zdjęcie pochodzi z książki Schlegel Bilbband 1 str. 22.

 

  W 1888 roku Lamartin Niggl zakupuje kilka działek budowlanych tuż przy drodze do Ścinawki w części Słupca, która przed wojną nazywała się Niederdorf czyli Dolna Wieś i wybudował tam willę, która była czymś w rodzaju ośrodka dla artystów [Schlegel Bilbband 1 str. 22]. Na lokalizację budynku wpłynęła bliskość kamieniołomu, który przedsiębiorca wydzierżawił na 30 lat od gminy Słupiec. Na jednym ze szczytów willi możemy zobaczyć datę 1890, która to oznacza rok zakończenia budowy, a na innym inicjały fundatora i właściciela , czyli przedsiębiorstwo L. Niggl („L. N”).

  Willa robi do dziś wrażenie wyróżniając się spośród wszystkich budynków w okolicy. Jej detale architektoniczne przewyższają wiele domów w Słupcu. Budynek znajdujący się przy dzisiejszej ulicy Radkowskiej 95 posiada wiele bardzo interesujących elementów architektonicznych takie jak piękne girlandy, neorenesansowe oprawy kamienne. Na uwagę zasługuję portal znajdujący się w miejscu najbardziej eksponowanym, w centralnej części budynku, tuż nad oknem. Portal ten jest pieczołowicie wyrzeźbiony i przedstawia atrybuty mistrza kamieniarskiego i mistrza budowy. Do atrybutów tych zaliczamy: charakterystyczny zębak, młotek w kształcie serca, zestaw dłut. Obok narzędzi kamieniarskich możemy dostrzel elementy mistrza budowy (cyrkiel i kątomierz) oraz elementy symboliczne : gałązka oliwna – symbol pokoju, bezpieczeństwa, oraz liście dębu -symbolizująca siłę i odwagę. Nad atrybutami mistrzowskimi możemy dostrzec twarz przestawiająca prawdopodobnie samego mistrza Lamartina Niggla. Budynek ten w 1914 przeszedł gruntowny remont i w północnej jego części dobudowano skrzydło z duża klatka schodową.

Willa mistrza kamieniarskiego L. Niggla stojąca dziś przy ulicy Radkowkiej 95 w Słupcu.

Zdjęcie pochodzi z książki Schlegel Bilbband 1 str. 22.

 

  Na przeciwko swojego domu, dzięki swojej uprzywilejowanej pozycji, Lamartin Niggl wybudował w 1903 roku przystanek z ładownią na szlaku Kolej Sowiogórskiej. Przystanek Nieder Schlegel obsługiwał ruch pasażerski, ale również i załadunkowy. Znajdował się tu drugi tor z kilkumetrową rampą załadunkową. Ładowano z niej czerwony piaskowiec, który dostarczono na przystanek z kamieniołomu, oddalonego o około 250 metrów za pomocą kolejki linowej. Kamieniołomem usytuowanym na Wzgórzu Wszystkich Świętych należącym do L. Niggla zarządzał brygadzista Theodor Dutkiewicz.

Portal znajdujący się w środkowej część willi L. Niggla z pieczołowicie wyrzeźbionymi atrybutami mistrza kamieniarskiego i mistrza budowy.

Nad atrybutami mistrzowskimi możemy dostrzec twarz artysty. Zdjęcie pochodzi z książki Schlegel Bilbband 1 str. 22.

 

  W rękach tego przedsiębiorcy znajdowało się kilka zakładów kamieniarskich, w których można było nabyć gotowe produkty. We Wrocławiu w zakładach : na ulicy Steinstraße 58 ( dziś ul. Kamiennej) i na Frankenplatz 9 (plac Wolności) , na składzie w Ścinawce Średniej czy na składzie w Berlinie można było zakupić gotowe już nagrobki, pomniki wojenne, ale również kamienne umywalki, rynny , żłoby czy też płyty podłogowe.

  Lamartin Niggl zarządzał również kilkoma dobrze prosperującymi kamieniołomami wapna, wapienia, granitu, marmuru, piaskowca i większość ich były dzierżawione. Największy z nich znajdował się w Wartownicach niedaleko Łodzi. Dzierżawa trwała głównie 30 lat z możliwością późniejszego przedłużenia. Wydzierżawiająca osoba oprócz należnej korzyści finansowej mogła pobierać kamień na własne cele. Tak właśnie było z dzierżawami zawartymi z hrabią Anton von Magnis z Bożkowa. Od hrabiego, 1 października 1906 roku, Lamartin Niggl wydzierżawił kamieniołom wapienia pomiędzy Woliborzem a Dzikowcem.

Pracownicy zakładu kamieniarskiego L. Niggla w Ścinawce Średniej [ zdjęcie z aukcji internetowej]

 

   Zakład L. Niggl prowadził usługi transportowe. Dostarczył między innymi gwarectwu Neuroder Kohlen und Tonwerke czarny granit z kamieniołomu należącego do L. Niggla pod nasyp kolejowy dla linii kolejowej kopalni „Ruben”.

Zdjęcie dokumentów z zamieszczoną reklamą zakładu zakładu kamieniarskiego L. Niggla w Ścinawce Średniej z początku XX wieku.

Zamożny Lamartine Niggl zmarł 27 stycznia 1916 roku mając 61 lat. Zmarł po długiej chorobie zostawiając żonę Martę Niggl z domu Lusting i osierocił sześcioro dzieci: Elise Korner, Anne Weber, Marie Fuchs, Gorga, Kurta i Martina. Został pochowany w Słupcu. Willa po śmierci Lamertina Niggla został wynajęta Paulowi Rotherowi i jego żonie Helenie. W domu tym urodziła się ich córka Anna [Schlegel Bilbband 1 str. 22].

Zdjęcie przedstawia Paula Rotherow wraz z rodziną tuż przy pomniku Jana Nepomucena. Pomnik znajduje się tuż przy willi L. Niggla.

Zdjęcie pochodzi z książki Schlegel Bilbband 1 str. 22.

 

  Prace kamieniarskie, sygnowane nazwiskiem kamieniarza , przetrwały do naszych czasów . Dawny budynek Gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu przy ul. Karola Szajnochy jest jego dobrym przykładem lub Dom handlowy Sachssche Haus (dziś znany jako Spółdzielczy Dom Handlowy „Feniks”) we Wrocławiu przy rynku. Nagrobki zaś przetrwały na cmentarzu żydowskim jak i też na cmentarzu ewangelickim we Wrocławiu.

Informacja o śmierci Lamartina Niggla wysłana

do hrabiego Antoniego von Magnisa w Bożkowie.

Dawny budynek Gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu przy ul. Karola Szajnochy. Prace kamieniarskie budynku pochodzą z ręki L. Niggla.

 

„ Bo każdy dzień jest częścią historii”

Krzysztof Kręgielewski

 

P.S. Artykuł został przedrukowany z mojej strony

na Facebooku - "Eckersdorf - Ciekawostki historyczne Bożkowa i okolic."

UWAGA

Macie w domu stare zdjęcia, na których w tle widać kawałek Bożkowa lub jego okolic? Może fragment domu, którego już nie ma?  Zdjęcie ogródka przydomowego, gdzie rosło drzewo, które zostało  wycięte dawno temu? A może dziadka w kapeluszu, babcię na ławce albo dzieci biegające przy pomniku? Dla Was to może zwykła, niepotrzebna już fotografia, a dla mnie to już  bezcenny okruch historii.  

Jeśli przechowujecie podobne zdjęcia albo inne przedmioty, gdzieś chowane na  stryszkach czy szafach  dajcie znać. Zbieram okruchy tej naszej przeszłości jak rozsypane puzzle, z których próbuję ułożyć obraz Bożkowa i jego okolic sprzed lat.

Świat bardzo szybko opróżnia się z opowieści jak i ludzi. Odchodzą one po cichu, bez śladu. Razem z nimi znika to, czego nie zdążyliśmy zapytać, zanotować, usłyszeć. Dlatego każde zdjęcie, każdy szczegół i każda rozmowa mają dziś ogromne znaczenie.

 

Jeśli w Waszych szufladach leżą fragmenty starego Bożkowa lub jego okolic dajcie znać. Przyjadę żeby zachować to co jeszcze nie zniknęło. A przy okazji możecie w ten sposób mnie poznać, pogadać, podzielić się historią, posłuchać i powspominać.