Poczta bożkowska

 

     Pocztówki przed 1945 rokiem były ważnym źródłem informacji do badań życia gospodarczego. Można było z ich wyczytać wiele informacji. Można było w nich dostrzec szyldy sklepów i gospód, na których możemy zobaczyć ciągłość tradycyjną lub te, które często zmieniały rodzaj usług jak właścicieli. Szczególne ciekawe są pocztówki, które przedstawiają ten sam motyw, pochodzące z rożnych lat.

    Historia pocztówek nie jest zbyt długa, a zaczęła się w 1869 roku. Wtedy to w Austrii Cesarsko-Królewski Urząd Pocztowy wprowadził korespondentkę. Miała ona wymiary 8,3 na 12,3 cm. Na przedniej stronie kartki wpisywano adres gdzie ma dotrzeć korespondencja a na odwrocie kartki – wiadomość. Niższa cena wysyłki takiej karty sprawiła gwałtowny wzrost popularności.

    1 marca 1870 roku wprowadzono pocztówki również w Prusach. Stalo się to z inicjatywy Heinricha Stephana – poczmistrza            z Berlina. Różniły się one nieco od pocztówek austriackich rozmiarem. Miały one wymiary 10,8 na 16,3 cm. Pocztówki te rozchodziły się milionowych nakładach bardzo szybko.

        Kiedy kartki zawitały w Sudety wymyślono zdobić je tutaj obrazkami. Co raz więcej pocztówek zaczęto z czasem przyozdabiać, co w efekcie spowodowano dopuszczenie do obiegu kart z obrazkami. Uczyniono to w Rusach w 1885 roku. Umożliwiło                     to prywatnym wydawnictwom produkcję pocztówek z motywami. Rozwijający się przemysł opanował również Bożków.

        Kartki początkowo miały obrazek czarno – biały, a następnie wraz z rozwojem technologii kolorowy. W 1904 roku dokonano zmianę wymiarów pocztówek na 9 na 15 cm. Oprócz tego na pierwszej stronie był umieszczony obrazek z napisem pozdrowienia z…, a na drugiej zaś tekst listu oraz adres.

        W Sudetach w tamtych czasach dużą popularnością cieszyły się karki z pejzażami w tym najbardziej morgensterny.                  Były to kartki namalowane przez profesora i znanego malarza Carla Ernsta Morgensterna. Jego pocztówki obrazowały również ziemię kłodzką. Na ziemi kłodzkiej a tym bardziej na noworudzkiej w każdej miejscowości istniało lokalne wydawnictwo zajmujące się pocztówkami. W Bożkowie były to Verlag von Cl. Splitzer, Heinr Dachatsch oraz Verlag Josef Wilchelm.

         Również wraz z pocztówkami zmieniały się sposoby ich dostarczania i przechowywania. Powstawały placówki pocztowe.              Na ziemiach noworudzkich pierwsza placówka pocztowa powstała w rynku ( nr 3) w Nowej Rudzie. Powstała ona w latach 20-tych XIX wieku. Ze względu na stopniowo rozszerzający się zakres działalności wprowadzono filie w mniejszych miejscowościach.            Było to spowodowane wprowadzeniem połączeń kurierskich z Broumovem, z Kłodzkiem czy też z Wałbrzychem. 1854 roku wprowadzono również kursy pocztowe do Świdnicy, Barda, Dzierżoniowa i do Ząbkowic.

Pocztówka przedstawia panoramę Bożkowa. W dolnym rogu dawna placówka poczty ( budynek nr 130) .

 

                    W Bożkowie poczta początkowo mieściła się w domu Heinricha Duchatscha pod numerem 130, który został zbudowany w II połowie XIX wieku . Poczta ta była filią głównego urzędu pocztowego w Nowej Rudzie (Neurode). Z pewnością przy budynku poczty znajdowały się stajnia dla pocztowych koni, szopa dla dyliżansów i pokoje dla pocztylionów w budynku. Spod budynku odjeżdżały i tu przyjeżdżały regularnie dyliżanse przewożące korespondencję, przesyłki i pasażerów. Samym budynku mieściły się biura i mieszkanie poczmistrza a także gospoda. W II połowie XIX wieku nastąpił rozwój turystyki w całym regionie, a co za tym idzie wzmożony ruch odwiedzających oraz zwiększenie liczby przesyłanej korespondencji. To właśnie na ten czas przypada wprowadzenie pierwszych kart pocztowych.

Pocztówka przedstawia fragment ulicy na której w głębi widać budynek poczty.

 

         W latach 20-tych XX wieku pocztę w Bożkowie przeniesiono do pomieszczeń dawnej gospody Erberschen ( dom numer 105), kiedy to nieruchomość została przejęta przez administrację Graf Magnische. Zmiana ta podyktowana była utworzeniem centrali         i wprowadzeniem sieci telegraficznej. W nowym budynku administratorem i zarządcą był Ernst Nitschke, a po jego śmierci                   pod koniec lat 30-tych jego żona Charlotte. Oboje byli tez pełnoetatowymi pracownikami poczty. Po I wojnie światowej na poczcie pracowali również: Amand Hasler, Richard Köhler, Josef Steiner, Franz Prause. Przed i w czasie II wojny światowej poczta zatrudniała kilku pracowników tymczasowych (w tym pod koniec II wojny światowej pracowników przymusowych), którzy w przeciwieństwie     do wcześniejszych okresów nie zawsze byli radośnie oczekiwani przez mieszkańców. Najczęściej przynosili smutne wiadomości. Zaczęło się od rozkazu zgłoszenia się do służby, a skończyło na wiadomości o śmierci.

Pierwsza placówka poczty w Bożkowie. Mieściła się się w domu Heinricha Duchatscha pod numerem 130, który został zbudowany w II połowie XIX wieku.

          Na wzrost popularności pocztówek w regionie noworudzkim niewątpliwie wpłynęła kolej. Odcinek kolej pomiędzy Nową Rudą a Kłodzkiem został oddany 1czerwca 1879 roku. Kolej ta miała obowiązek przewozu poczty w tym pocztówek. Do tego celu przygotowane były przedziały pocztowe wyposażone w wagony bagażowe. W pociągach odbywała się odprawa i sortowanie przesyłek. W Ścinawce Średniej i w Gorzuchowie przesyłki przekazywano do ambulansów pocztowych, te zaś zawoziły przesyłki       do odpowiednich filii. Później dyliżansy zastąpiono samochodem pocztowym.

Nalepka polecona R 296 Eckersdorf z literą R lewej strony. List nadany z 8 sierpnia 1928 r.

Potwierdzenie nadania przesyłki z 12 grudnia 1908 roku                             

wysłany z administracji Bożkowa do l. Niggl.                                         

 

„Bo każdy dzień jest częścią Historii!”

Krzysztof Kręgielewski

P.S. Artykuł został przedrukowany z mojej strony

na Facebooku - "Eckersdorf - Ciekawostki historyczne Bożkowa i okolic."

 

Uwaga

Macie w domu stare zdjęcia, na których w tle widać kawałek Bożkowa lub jego okolic? Może fragment domu, którego już nie ma?  Zdjęcie ogródka przydomowego, gdzie rosło drzewo, które zostało  wycięte dawno temu? A może dziadka w kapeluszu, babcię na ławce albo dzieci biegające przy pomniku? Dla Was to może zwykła, niepotrzebna już fotografia, a dla mnie to już  bezcenny okruch historii.  

Jeśli przechowujecie podobne zdjęcia albo inne przedmioty, gdzieś chowane na  stryszkach czy szafach  dajcie znać. Zbieram okruchy tej naszej przeszłości jak rozsypane puzzle, z których próbuję ułożyć obraz Bożkowa i jego okolic sprzed lat.

Świat bardzo szybko opróżnia się z opowieści jak i ludzi. Odchodzą one po cichu, bez śladu. Razem z nimi znika to, czego nie zdążyliśmy zapytać, zanotować, usłyszeć. Dlatego każde zdjęcie, każdy szczegół i każda rozmowa mają dziś ogromne znaczenie.

 

Jeśli w Waszych szufladach leżą fragmenty starego Bożkowa lub jego okolic dajcie znać. Przyjadę żeby zachować to co jeszcze nie zniknęło. A przy okazji możecie w ten sposób mnie poznać, pogadać, podzielić się historią, posłuchać i powspominać.