Józef Wojnarski - Sołtys Bożkowa i .…

          Urodził się 23 sierpnia 1897 w Chodaczków Wielki. Przez kilkanaście lat był sołtysem Bożkowa (1955 - 1967), uważany za najlepszego sołtysa w tamtych czasach w powiecie noworudzkim. Bardzo sumienie i uczciwie starał się wypełniać funkcję gospodarza wsi. Po przyjeździe do Bożkowa na początku roku 1946 zatrudnia się w ekspedycji w kopalni, później prowadził sklep. 1969 r. przenosi się z żoną do Wieliczki koło Krakowa, gdzie zmarł 1971 r.

Pan Józef w Poczcie Sztandarowym Legionów w Tarnopolu 1935 r.

 

Pewnie z wielu z Was powie, że go pamiętacie, że go znacie. Ale czy na pewno?

  Przenieśmy się do 1914 r. Zapytacie się pewnie dlaczego. Polska nie istniała jako państwo, ale istniał duch polskości w trzech zaborach: rosyjskim, austriackie i pruskim.1 sierpnia 1914 Austria wypowiada wojnę Serbii. Za Serbią ujęła się Rosja. Niemcy wypowiadają wojnę Rosji. Francja i Anglia wypowiada wojnę Niemcom. Włosi wypowiadają wojnę Austrii i Niemcom. Turcja wypowiada wojnę Rosji . I tak oto wybucha pierwsza wojna światowa. W Austrii powstają różne organizacje: "Sokół', ''Drużyny Bartoszowe" , "Drużyny strzeleckie - Strzelec", a wszystkie one miały ćwiczyć w strzelaniu. 6 sierpnia 1914 r. pierwsza kampania kadrowa "Strzelec" pod dowództwem Józefa Piłsudskiego szła na Kielce, gdzie stacza już pierwsze walki.

Pan Józef Wojnarski zaciąga się do "Strzelców" w Krakowie 1 IX 1914,miał wtedy 17 lat i 151 cm wzrostu. Oddział ten 19 grudnia 1914 przekształca się w I Brygadę Legionów Polskich. Dostał się do V batalionu, którym dowodził kapitan Rylski, a kampanią porucznik Sawa. Następnie w 1. pp 1 Brygady w oddziale karabinów maszynowych, którego później stał się dowódczą. Pierwsze walki toczy w okolicy Limanowa, blisko Mszany Górnej. W sumie nasz bohater stoczył 20 bitew.

  W Baranowicach został mianowany z rozkazu Komendanta Pułku nr 996/16 starszym żołnierzem (nr legitymacji 17547). Na początku kwietnia 1917 odnotowany we wniosku z kompanii rekruckiej 1. pp LP do odznaczenia austr. Krzyżem Wojskowym Karola. Po odezwie TRS z 18 V 1917 wystapił 20 VI 1917 wraz z 47 oficerami i 606 podoficerami i szeregowymi 1. pp I Brygady do cesarza Karola I o zwolnienie z obywatelstwa austriackiego oraz do TRS o przyznanie obywatelstwa Królestwa Polskiego.

  16 IX 1917 r. w Przemyślu dochodzi do rozwiązania brygady. Sojusznicy tj. Austria i Niemcy kazali złożyć przysięgę na wierność królowi polskiemu ( którego Polska nie miała ) i braterstwo siłom zbrojnym Niemcom i Austrii, za co nasi sprzymierzeńcy wezmą rekruta z Kongresówki . Na taką przysięgę nie zgodzili się legioniści z I i III Brygady.J. Piłsudskiego i szefa sztabu K. Sosnkowskiego zostają osadzeni w twierdzy Magdeburgu.Każdy żołnierz z tych brygad swoim podpisem zadeklarował chęć wstąpienia do wojska austriackiego ze względu na wierność Piłsudskiego , nie wstępując przez to do P.K.P.

\

Austriacy szybko ich przemundorowali i przenieśli na "front wschodni" blisko Santa Maria. Pan Jerzy stał się dowódcą oddziału karabinów maszynowych tak jak w 1 Brygadzie Legionów. Przyszedł rok 1918 i wojnę przegrali. Oddziały złożone z Polaków dostali się do niewoli włoskiej gdzie byli przetrzymywani w lagrach i chodzili do prac przymusowych.

w 1920 powraca do Tarnopola i zaciąga się do policji a później pracuje jako kontysta. Miał wtedy 23 lata. Tam poznaje żonę i tam też na świat przychodzi czworo dzieci. Udziela się czynnie w Związku Legionistów Polskich w wolnej Polsce i tam podczas różnych państwowych uroczystości uczestniczył z odznaczeniami a wśród których był Krzyż Walecznych.

11 listopada 1935 podczas osłonięcia pomnika Józefa Piłsudskiego na placu Sobieskim przybiera ostatni raz mundur legionisty i maszeruje trzymając sztandar Legionów Polskich.

   Kiedy w 1939 r. po wybuchu drugiej wojny światowej wojska radzieckie zajmują Tarnopol, pan Jerzy zostaje dozorcą willi w której Rosjanie otworzyli szkołę muzyczną. Dyrektorem Szkoły był Krych - deputowany ukraiński prawnik. W czasie okupacji rosyjskiej Tarnopola pan. Jerzy był dwukrotnie przesłuchiwany w sprawie ukryci sztandaru, do którego czynu się nie przyznał ( zakopano sztandar na podwórku koło domu ). Kiedy miał się wstawić po raz trzeci, pożegnał się z żoną, dziećmi i pracodawcą, który wstawia się później za nim.

  15 maja 1945 po zakończeniu wojny ucieka z Tarnopola. Rodzina Józefa wraz trzema innymi rodzinami jedzie pociągiem towarowym. Osadza się w Bożkowie, blisko granicy z Czechami, by tu ukryć się przez pierwsze lata przed prześladowaniem przez Wojska Radzieckie.

 

 

Spotkanie byłych legionistów w Krakowie u Kardynała Wojtyły w 1969 r.

1969r. w Maciejówce spotyka się z legionistami i Karolem Wojtyłą. O spotkaniu i wyjeździe pana Jerzego nikt nie wiedział.

Chcielibyśmy aby każdy z was usiadł teraz z rodzicami lub dziadkami i posłuchał również ciekawe historie. Tylko zróbcie to dziś bo jutro może być za późno.

Ciekawy Film o początkach legionów https://www.facebook.com/watch/?v=570787023387488

 

Bo każdy dzień jest częścią historii !

Krzysztof Kręgielewski

 

P.S.

Artykuł został przedrukowany z mojej strony

na Facebooku - "Eckersdorf - Ciekawostki historyczne Bożkowa i okolic."

 

Uwaga

Macie w domu stare zdjęcia, na których w tle widać kawałek Bożkowa lub jego okolic? Może fragment domu, którego już nie ma?  Zdjęcie ogródka przydomowego, gdzie rosło drzewo, które zostało  wycięte dawno temu? A może dziadka w kapeluszu, babcię na ławce albo dzieci biegające przy pomniku? Dla Was to może zwykła, niepotrzebna już fotografia, a dla mnie to już  bezcenny okruch historii.  

Jeśli przechowujecie podobne zdjęcia albo inne przedmioty, gdzieś chowane na  stryszkach czy szafach  dajcie znać. Zbieram okruchy tej naszej przeszłości jak rozsypane puzzle, z których próbuję ułożyć obraz Bożkowa i jego okolic sprzed lat.

Świat bardzo szybko opróżnia się z opowieści jak i ludzi. Odchodzą one po cichu, bez śladu. Razem z nimi znika to, czego nie zdążyliśmy zapytać, zanotować, usłyszeć. Dlatego każde zdjęcie, każdy szczegół i każda rozmowa mają dziś ogromne znaczenie.

 

Jeśli w Waszych szufladach leżą fragmenty starego Bożkowa lub jego okolic dajcie znać. Przyjadę żeby zachować to co jeszcze nie zniknęło. A przy okazji możecie w ten sposób mnie poznać, pogadać, podzielić się historią, posłuchać i powspominać.